demencja

nie myślę o nich przed zaśnięciem
mimo to zjawiajÄ… siÄ™ daty napisy
spoglądają w ciszy spod liści
powołują się na dawną znajomość


nie mówią skąd przychodzą i po co
mają spłowiałe głosy i twarze podobne
do tych z babcinego albumu
tu czasem odpoczywa wiatr


nocami przypomina że tęsknię
za dzieciństwem chociaż już los
posiał pustkę rozniecił ból
i ukrzyżował marzenia


to nic że odległość ona tylko przybliża
jak poezja która nosi w sobie barwy z naszego życia
rdza umie barwić jesień ona odmienna
zamyka przygotowuje


jest jak trzecia rzeka dzika nieogarniona
odnajduje w niej skrawki tamtego nieba
czujÄ™ odwagÄ™ na dalej
bo iść trzeba


topor

Åšrednia ocena: 10
Kategoria: Życie Data dodania 2013-12-01 10:35
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < topor > < wiersze >
szarotka | 2014-01-31 22:51 |
Jesteś wielki. Mam nadzieję,że Twoje wiersze zostaną wydane w twardej oprawie.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się