Na cienkiej linii życia i śmierci

Na cienkiej linii życia i śmierci
myślisz i tkwi Ci to w pamięci
ze życie tak kruche może być wspaniałe
sam w to nie wierzysz...
niedbale tkwisz tu i mierzysz.

Miarką odmierzasz to co zostało
i to co ci dawno życie zabrało
to dopiero początek a już masz dosyć
strach patrzeć przed siebie w ten osąd.

Gdzieś tu tkwi cisza, szukasz jej ?
Szukasz szczęścia ?.
Ciągły niedosyt i próba za próbą.
Chcesz ocalić nienawiść ?
Czy od nienawiści uciec ?
Czy wiesz gdzie chciałbyś umrzeć ?

Ocalić tych na których Ci zależy
teraz najważniejszy priorytet
myśląc i głowiąc się nad rozwojem
to wszystko staje na głowie
żeby stać się labiryntem inwersji.

Upodobania i zmysły czy myślisz o nich ?
One nie pomogą Ci, nie pomoże Ci serce.
Strach sparaliżuje Cię nie jeden raz,
troska zmusi gnić od środka
a Ty przejmując się ten cały czas
zginiesz, ktoś wyrwie Cię z zarodka.

Tam gdzie nadziei bywał kres,
pojawi się ból niemocy
czemu to co najważniejsze dla nas jest
ucieka każdej nocy.

I choć wejdziesz na wyżyny
by zobaczyć swa nędze
Choćbyś miał to zrobić zaraz,
czasem nigdy nie robić kroku w przód
by nie móc się odwracać.



Wpoili Ci ''myślisz wiec jesteś '',
choć trudno w to uwierzyć
to co powstaje w pustce
nie ma gdzie uderzyć

Myślenie boli uwierz mi
bo chciałbyś zrobić dużo więcej
zrobisz błąd dopadnie Cię
niemoc przemoc i złość,
a Ty niewinny nie wiesz skąd
pomocy choć trochę wyżebrać.

I stanąć ''znów pod prąd''?
Może najlepiej nic nie robić ?
Znów to.. rozstaje dróg ?
Którą drogę wybrać ?.
Która to wszystko nagrodzi ?
Którą drogą chodzi śmierć ?
A którą życie odchodzi ?

Nadzieja i żądza toczą grę,
grę w której Ty zawsze przegrywasz,
choć jak najbardziej byś starał się
ciągle musisz wybierać.

Zło i dobro zagradzają drogę,
panowie w czerni mówią Ci,
że czas zapoznać się z bogiem.
Coś nie pasuje? Nie klei się tekst ?
A czy to jakiś problem ?
Treść ułożona od A do Z
i czemu to wszystko ma służyć ?

To wszystko w chaosie obraca się
i nigdy się wynurzy.
Najgorsze jest to ze gdy mówisz źle
czasem nikt nie walnie Ci w głowę
psujesz to co i tak było złe
przez jedna nie trafną wypowiedz.

I tak toczy się życie,
to co upada podnosi się
i znowu zostaje na szczycie.
Byś miał z czego schodzić.


lonleybutterfly

Średnia ocena: - Kategoria: Życie Data dodania 2013-12-02 16:06
Komentarz autora: możliwe błędy wszelakiej maśći.
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna lonleybutterfly < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się