Klatka





Budujemy sobie klatki z patyków albo ze złota
We własnym świecie zamknięci zapatrzeni w iluzje
Żeby na chwile zapomnieć o smutku i kłopotach
Jedynym towarzyszem jest twarz w lustrze

Kiedy życie zaboli zamykamy drzwi od środka
Sączymy łzy jak ziółka lub słodką nalewkę
Nie chcemy wiedzieć co nas może jutro spotkać
Uciekamy w sztuczny sen łykając małą tabletkę

Czekamy Bóg wie na co ogłupieni i bezwolni
Wmawiając sobie że wszystko już za mną
A ten wymyślony świat niby taki niepozorny
Stanie się w końcu śmiertelną pułapką



szybcia

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2013-12-02 16:48
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < szybcia > < wiersze >
Cairena | 2013-12-04 13:18 |
Głęboki i wymowny...*
soella | 2013-12-02 18:58 |
zgadzam się ,czytelne bardzo przemyślenia.pozdrawiam.
Ziela | 2013-12-02 17:04 |
Podobają mi się te poetyckie przemyślenia, wiersz bogaty w metafory 5+
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się