Głos poety Czasów Upadku
Tłok,hałas
Krzyk,huragan dźwięków.
Tego się boje.
To wywołuje:
mój strach,moje obrzydzenie.
Huragan dźwięków.
Zamknięty w ścianach.
Psychiatryku.
A ja we środku tego wszystkiego.
Cierpiący po przejściach.
Niezrozumiany przez tych którzy rozumieć mnie powinni.
Poeta Czasów Upadku.
Upadku Indywidualizmu.
Znalazłem tu kilka bratnich dusz.
Bratnich dusz w tej przestrzeni-Czasów Upadku.
I dla nich mam serce otwarte.
Gdy dla innych-w piersiach kamień.
I piszę o Czasach Upadku.
Upadku Indywidualizmu.
Nas którzy zachowujemy swoje oblicza.
Wsadzono do psychiatryków lub więzień,
zamordowano albo stłamszono na wszelkie możliwe sposoby,
a innym, tym którzy pozwalają sobie przyprawiać mordy,
tym dają żyć.
Ludzie-kukły,chodzą w miastach-teatrzykach.
co kręcą się wrzecionem pod płonącym niebem,
a Ludzie Prawdziwi- uwięzieni poza światem.
Jesteśmy Ludzie Prawdziwi. I dlatego...
.......................................
Jesteśmy tutaj.
Tadeusz_Gustaw
|