OSTOJA

Świat wiruje w mojej głowie
wciąż uciekam dokądś
uciekam od cierpienia
zatrzymuję się by odetchnąć

Jak po dawce alkoholu
jak z jazdą na karuzeli
zwymiotować cierpieniem
położyć się i zasnąć.

Bajzel na półkach mego mózgu
lęk pożerający moje istnienie
szpony ciemności tak blisko
na krawędzi skały stoję.

Pędzę w pogoni za harmonią
uciekam przed atakiem bólu
przełamuję z miłości strach
wracam i staję się Ostoją.


Wrzos

Średnia ocena: 10
Kategoria: Życie Data dodania 2013-12-18 17:31
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Wrzos > < wiersze >
Hania24 | 2013-12-18 21:02 |
wspaniale stworzony obrazbałaganu w duszy nic tak nieoddaje w wiersza jak cierpienie ból chodz bywa straszny jest tak wspaniale opisane czytają rozumiemy ten ból...pozdrawiam
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się