Niebo
Stępione miecze, tarcze pęknięte,
Serca Å‚kanie, ostatnie tchnienie,
Wilgotna źrenica Boga naszego
Los wroga rzuca w zapomnienie.
Wilkiem nocnym, hienÄ… piekielnÄ…
Granicą nicości i piekła westchnieniem,
Ukaże nam litość nieba chwalebną,
Z nieba tchnieniem, serca cierpieniem.
Zerwij swe ręce z łańcuchów gorących,
Wzburzonych fal i szlaków górskich,
Zatrzyj wspomnienia kadzidłem strachu,
Wryj w swoją pamięć widok nieba gmachu.
Monument odwieczny stoi na straży,
Chwyta istoty za karki sztywne,
Ze złości niszczy szczęście na twarzy,
Rzucając spojrzenie groźne i dziwne.
Strzeż się boskiego gniewu Jego,
Bo z góry zwali Cię w piekła,
Na czele z armią umysłu swego
Walcz, by piękność nie poległa!
Kryspin
|