Smutny erotyk o śnie minionym
Od miesięcy jesteś nieobecna...
Ty-której oddałem swoje serce,
i wszystko,wszystko,co było w mym wnętrzu.
Porzuciłaś mnie...
Ale dość już pisałem o moich uczuciach,
po stracie Siebie Najdroższa.
Dość już pisałem o tej stracie.
Dziś to co dobre przywołuje.
To co mi się śni...
Często w snach widzę pożegnania z Tobą...
Najczęściej to najczulsze.
Pierwszy czerwca 2013.
Muszę Ci wszystko przypomnieć,
z tego pożegnania.
Opisując sen co już nie powróci...
Przypomnij sobie:
ciepło naszych oddechów,
ciepło naszych ciał,
ciepło mej i twej skóry,
ciepło słońca czerwcowego co na nas się lało.
I dotyk twardych opuszków mych palców gitarzysty,
i reszty tych palców bardziej delikatnej,
ten dotyk ich na twojej twarzy,szyi,na twych piersiach.
I twój dotyk też sobie przypomnij...
Na mojej twarzy,w splotach moich włosów,
i wspomnij gdzie też spoczywały...
moje i twoje dłonie.
I gdzie błądziły,moje usta,nasze usta.
Wspomnij-komu pierwszemu się twa szyja poddała.
Szeptów-nie musisz wspominać.
Po co?
Ty kłamałaś,ja nie wiedziałem co mówię.
Ale dotyk,ale uściski pocałunki-były prawdziwe.
Więc teraz wiem gdzie spoczywa prawda.
W ciele.
W ciele rozkosznym,rozpalonym,rozedrganym.
Jak Twoje gdy się ze mną żegnałaś.
Gdy moja głowa spoczywała na twoim ramieniu,
a palce twoje w moich włosach,
i gdy całowałem Twą szyję,
i gdy usta brałem w posiadanie.
I wiem. To było prawdziwe.
Prawdziwsze w nieskończoność bardziej,
niż wszystkie Twe słowa.
Tadeusz_Gustaw
|