Salamandra Plamista

To ja
Salamandra plamista
Mam w sobie ogień słońca i czerń ziemi
Bywam jadowita by status silnej zyskać
Wychodzę na świat gdy się ściemni

Nie ratuję się ucieczką gdy czuję zagrożenie
Zamieram w bezruchu i martwą udaję
Długo wytrzymam bez pożywienia
Lubię liście i z wilgocią się nie rozstaję

To ja
Marny ze mnie pływak
Tonę wiecznie w iluzji i marzeniach
Zasypiam na krótko i budzę się zawsze
Gdy tylko słońce zechce wyjść z cienia

Może zabić więc za upałem nie przepadam
Lubię samotność i spokój zimnej skały
Jak jaskółka niskim lotem deszczem spadam
Więc lepiej by nasze oczy się nie spotkały






szybcia

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2014-01-08 13:53
Komentarz autora: ...widok salamanry wróży deszcz ;)...
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < szybcia > < wiersze >
blueoctober | 2014-01-08 18:07 |
ciepły, letni deszcz jest całkiem przyjemny:)
roman | 2014-01-08 17:13 |
no i zaintrygowałaś
zrozpaczona | 2014-01-08 16:36 |
Niesamowity pomysł!!! Choć skrywa coś smutnego, bolącą rzeczywistość (moja interpretacja). Wiersz piękny.
Ola | 2014-01-08 14:00 |
ciekawy;)
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się