Dziecięco o zimie
Toczyły swe brzuchy śmiało bałwany
Odziane w białe fraki
Gromadzą się licznie, lecz po co? - pytanie
Dziwią się ptaki
Drzewa gałęźmi rytmu podstawę
wystukują delikatnie
Szykują się w pary śniegowe postacie
Zaraz się zacznie
Już sypią się iskry mroźnego pyłu
Zaczyna podrygi pierwsze
Para bałwanów, z początku nieśmiało
Krzyżuje ręce
Po chwili już razem wirują wszyscy
Tańczą tak biali tancerze
Rozgrzewa serca, w śniegowych kul torsach
radości wiele
pawlikov_hoff
|