Przepraszam
Rozliczyłam się
Uporządkowałam prawie wszystko
Jeszcze tylko jeden krok do mety
Kiedy wieczorne latarnie zabłysną
Wyjdę na boso
Z uśmiechem przegranej kobiety
Trochę mi żal
Zostawiać wszystko czym dotąd żyłam
I dzieci i matki i was moi mili
Kawałeczek siebie tutaj zostawiłam
Reszta tam
Gdzie roje czarnych motyli
Zniknę tak zwyczajnie
Zamiast listu zostawię kartkę na stole
Zbyt długo musiałabym tłumaczyć
Zresztą nic to nie zmieni bo się boję
Krótkie przepraszam
Musi niestety wystarczyć
szybcia
|