Mleczna mgła
Dzień zamyka swe powieki
Powoli wieczór nastaje
Podnosi się z koryta rzeki
Wszędzie wiatrem rozwiewana
Mgła jakby mleko bieleje
Jej opary płyną wszędzie
Na przyległe łąki siada
Na sady i pola opada
Do nieba z doliny idzie
Rano kiedy słońce wstanie
Mgła kończy swe panowanie.
wierszokletka52
|