Widziało tylko lustro
Duże lustro wisi na białej ścianie,
nad napoczętą butelką whiskey, zegarkiem
i opakowaniem z tabletkami na sen.
Trzyma pilnie krawat i niewyłączoną lampę.
On nie chciał słuchać, choć powtarzało wielokrotnie.
Jego usta niedomknięte, jak białe morwy przycmentarne.
Otwarte oczy tuż nad ciemnym ranem.
W hotelowym pokoju odnalazł go wreszcie spokój ...
niezupełnie niespodziewanie.
|