anielski sługus




przewidziałam kolejny ruch
dlaczego mnie to nie dziwi
oblałam się potem
i chłód od głów do stóp
tak to ja
żałosny rekwizyt

znam go ale nie rozumiem
przed uderzeniem się nie obronię
po co
i tak się wkrótce odsunie
ja zostaję
pokochałam tę monotonię

widziałam to w jego twarzy
ten spokój szachisty
mam bystry wzrok
gdy się obnażył
to nie był anioł
lecz jego sługus Mefisto




szybcia

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2014-01-23 22:21
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < szybcia > < wiersze >
kazap57 | 2014-01-25 21:04 |
Kochaj to co pragniesz i tęsknij za tym utęsknionym - pozdrawiam
Cairena | 2014-01-24 01:29 |
Niesamowite pomysły...*
skala | 2014-01-23 22:27 |
no no zaskakujesz
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się