brudne: będzie deszcz padał

gotowa by poznać moją frustrację?
kastrujesz serce od środka, wkradasz się
Niepojęta z nikąd siła, nieodkryta
przyszła i zabrać mnie stąd chce

nie wypowiedziała mojego imienia
nadal tworzę złe obrazy cienia
w wyobrażeniu deszcz będzie padał
gdy będę umierał, kiedy będę zapadał

może znikome prawdy słów mnie dobiły?
wystarczy życia by wspiąć się, nabrać siły?
wokół lód gdy ona patrzy w zbytki, nie widzi
mogłaby ratować, lecz się wstydzi, brzydzi

nie pozwala na ukrycie, ostatnie schronienie
nie chce łez, wokół tępe obrzydzenie

uziemienie do gruntu do zimna, lód przyciska
raz przebacza kłamstwa, raz kłamie tworzy nadziei ogniska
nie chce pokochać, nienawiści wbija noże
nie wierzę wymówkom, pustym słówkom ogarniające morze

nie wypowiada mojego imienia
nadal tworzę ohydne obrazy cienia
w ostatnim wyobrażeniu deszcz pada
gdy umieram, kiedy zapadam


stratocaster

Średnia ocena: 10
Kategoria: Śmierć Data dodania 2014-01-29 02:31
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < stratocaster > < wiersze >
stratocaster | 2019-04-13 09:30 |
...
Viasyl | 2019-03-26 23:54 |
Nie umierasz... będziesz żył... masz dla kogo...
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się