Kot


Oczy których kolor zmienia się stale
jak myśli w głowie im pokierują,
piwne w dowód osobisty wpisane,
w zielone się zmieniają stale...

Błysk i siła z ich się odzywa,
przemawia do innych,
wielu przed przenikliwością tego spojrzenia uciekło
jak myszki do dziury...

Buntownik z marzeniami,
cieszący się z każdej małej rzeczy,
wpatrujący się w chmury,
pochłania powietrze...

Kręte dzikie ścieżki go fascynują,
prowadzą go uczucia i ukryte pragnienia,
na cztery łapy spadał stracony z dachu przez
losu pułapki ryzyka...

Czule pomrukuje przy swojej kotce,
stale potrzebuje uwagi zalotnego spojrzenia,
stale po jej ramieniu palcami pokazuje,
że on jej ciągle potrzebuje...

Miauczy i się łasi stale,
dziki od ludzi ucieka,
oswojony przez ciebie,
za kłębkiem życia goni jak kociak młody,
uwielbia stale zbliżać się do wody...

Ryby ulubione zajecie,
poluje rano i popołudniami,
pręży się i przeciąga
w ciągłym ruchu...

Nocą wędruje,
Wciąż ciebie szuka,
choć nieraz już dał się oszukać,
marzy o tobie i tęskni...

Kocha mocno ciebie,
wierzy wciąż, że przeznaczenie ścieżki połączy na wieki,
znajdywał ciebie w poprzednich wcieleniach,
znajdzie cie teraz...

Instynkt dobrze nim kieruje,
wyższy poziom poznania mu podpowiada,
w sercu magnetyczna moc,
przyciąga pokrewną duszę...

Ona połączona niewidzialną nicią przed czasu początkiem
w przestrzeni,
razem z nim w nieskończoność...
Jestem z tobą choć ty daleko,
nieodnaleziona jeszcze...


feniks

Średnia ocena: - Kategoria: Miłosne Data dodania 2014-02-13 13:03
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < feniks > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się