Róża


Czerwona w rosy skąpana,
płatki aksamitne delikatne,
nierozwinięta jeszcze w pełny kwiat,
silny słodki zapach,
zmysł pobudza,
rozpala pragnienie...

W wazonie kwiaciarni schowana
wśród setek podobnych do siebie,
cięta nie zerwana,
wypatrzona przez oko kwiaciarki...

Choć była też inna z klombu w parku skradziona,
w chwili potrzebie,
w marzeniu i szaleńczej odwadze porwana,
romantyk ją zerwał,
podarował...

Wspomnienie mam w głowie po chwilach z Magdą,
Ona malowała obrazy,
ja inspiracją byłem,
w tajemnicy powstał mój portret,
który po kilku randkach
w chwili zerwania na zdjęciu mi pokazała...
ona pokochać mnie nie mogła
bo nie doceniała...

Ten wiersz nie będzie o niej,
jest o tobie moja inspiracjo,
kocham się w kobiecie z innego
magicznego świata,
która wampira energetycznego pokonała...

Nóż w torebce nosiła,
motylek,
słuchała muzyki która łączyła oba
nasze światy...

Czekam na ciebie z różą
Na przystanku wśród tłumu,
wicher po ulicy gna,
stoję obok w samotności,
czekam na mojego lwa...

Teraz jesteś moją przyjaciółką,
ja twoim przyjacielem jestem,
taka rzecz nie zdarza się często...
Niech wiecznie ona trwa...

Czekam na mojego smoka,
który szczura ochroni,
gdy ze smoczych nozdrzy na atakującego
płomień piekielny się wydobędzie...

Na smoka - kobietę,
O sercu czułym jak nieba kochanek,
o duszy pokrewnej,
jej połową ja...


feniks

Średnia ocena: - Kategoria: Miłosne Data dodania 2014-02-13 13:09
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < feniks > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się