Romantycznie


Ciepło i cicho się unoszę
zamykam oczy i się do nieba wznoszę
skrzydła jastrzębie rozkładam
i spokojny opowiadam...
Rozpływam się jak mgła przy cieple słońca
i tonę w głębi puszczy w cieniu bez końca.
Zapach ziół w powietrzu się unosi
do pogańskich czasów mnie przenosi...
Całuję boginię i światło przygasa...
Drwa w ognisku płoną a iskry strzelają w górę...
Siadam obok ciebie i czekam aż mnie
uleczysz swoim dotykiem –ogrzejesz dłońmi...
Balsam na twe ciało nałożę i kilka słów poetycznie i lirycznie,
może infantylnie wypowiem
i chyba nie będzie dziś niewinnie.
Piekło ostudzę po to by w naszej sypialni zapalić ten ogień...



feniks

Średnia ocena: 10
Kategoria: Miłosne Data dodania 2014-02-19 17:39
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < feniks > wiersze >
Ziela | 2014-02-19 18:13 |
Rym potęguje klimat, metafory 5+
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się