Bez Ciebie
Nadal piszę dla Ciebie wiersze.
Czułem jak zawsze na mnie czekałaś
patrząc przez powieki na niespokojny sen.
Kochana ...
Odeszłaś tak nagle, bez pożegnania.
A przecież włóczyliśmy się razem
późną porą po schowanym ciepło
pod deszczowym płaszczem,
w miodowych kokonach, mieście.
Co mam począć teraz
sam z bijącym niebezpiecznie na alarm,
domagającym się ......., sercem
bez Ciebie ...
... moja słodka, czarnooka Melancholio?
|