sąd nad samym sobą

Grafitem twardym
Dziurawię wersów karty krzywe
Bez czułości gniotę historię
Wcześniej zdobioną
Orderem myśli naiwnej
Że szczęście nadejdzie
Gdy stanę tam
Samotnie
W całości jedyny

Tam jednak inny koniec pisany
Z lustra płyną słowa celne
Niezbyt ducha wznosząc
Przepadłem w jednym pytaniu
Sądu nad samym sobą
Po co?
Gdy na snów moich szczycie
Buty ścierają wszyscy
Po co?
By zejść bez wyróżnień
Dumy kruszyć sztywność
Wrócić w rutynę
Tylko po co?


pawlikov_hoff

Średnia ocena: 10
Kategoria: Życie Data dodania 2014-03-16 23:35
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < pawlikov_hoff > wiersze >
szarotka | 2014-03-17 19:52 |
Wciąż sobie zadaje to pytanie...po co,dokąd,jak długo...
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się