Sprawa
Słusznej sprawie nie trzeba trupów,
by miała się o co oprzeć,
I wcale nie trzeba krwi,
by miała co pić.
Bo to są grosze, Panowie, to nie droższe,
niż kilka chwil,
Kilka prawdy chwil.
Nie trzeba też rodzić dzieci,
by Ziemi było dobrze,
I dość już wytrysków dni,
puchnięcia łez
Bo to niemądre, Kochane, to jest gorsze,
niż zwykła czerń,
Ciszy spokojne nic.
Tylko bez depresji,
Bo marudom śmierć!
I wszystkim też.
Bo szkoda sił i entropii.
Niech walka trwa, Syzyfki moje,
Niech walka trwa!
Kapitalista
|