Marcowy Wiatr
Ujrzałam ciebie przypadkiem
I pokochałam jeszcze bardziej . . .
Marcowy wiatr osusza niechcianą łzę
A promienie dbają o to
By serce nie oziębło
Podążam znajomą uliczką
Pośród pięknych kamienic, sklepików
Pośród nieznajomych ludzi
Trzymając rękę na sercu
By okiełznać ból
Wracam do domu
Gdzie czeka ciepła dłoń samotności
spinka
|