Kapią półnuty

W dźwięku przestrzeni
Na strunach balansuję
Dusza między byciem a myślą
Akordy trąca niechcący
Drżąc tłem dla pieśni
Na pokaz krzywych historii
Nienawiści dla miłości
Cynizmu dla dobroci
Strachu dla odwagi
Honorów ordery burzą równowagę
W nuty rozrzucone
Upadam bez morału
W piskach i zgrzytach
Rdzawych blach dętych
Gubię pięciolinie
Na kartach kruchych
Nikt mnie nie usłyszy
Nawet przez chwilę


pawlikov_hoff

Średnia ocena: 10
Kategoria: Życie Data dodania 2014-03-31 23:07
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < pawlikov_hoff > < wiersze >
szarotka | 2014-04-01 23:33 |
A ja pod miotłą skulona...słucham
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się