Przejście
tożsamość po kątach porozstawiana
jak miotły ocieka kurzem
czar nadający szyku rozpłynął się
uwiędły kwiaty przy murze
to wszystko na tacy teraz podane
nie wygląda apetycznie
wybacz kolejny raz nie zmartwychwstanę
skleję się prowizorycznie
nie działa już żadna klątwa
ani żadne zaklęcie
otwórz mi drogę do siebie
postaw osobne wejście
Ccclaudia
|