Rodzina

Jesteś? Czy to Ty...? Nie....
Tak bardzo chciałbym Cię zobaczyć...
I znowu.... Tak! To Ty! Zaczynam dziwaczyć?
Jesteś tu, obok! Chodź! i przytul mnie...

Stoisz przede mną, taka piękna! i wyniosła!
Chcę podejść, objąć, przytulić!
Lecz nie mogę się wtulić...
Bo Ty... Jesteś już dorosła (...)

Patrzę na siebie i widzę,
Chłopca z liceum, przeciętnego
Tak bardzo zakochanego i niedojrzałego
Patrzę na Ciebie - co ja widzę...

Stoisz tu, obok, z chłopcem małym,
Jego twarz? Do mojej podobna
Nasz syn? Rzecz nieprawdopodobna!
Czuję się taki oniemiały.

I wtedy, pamiętam. zapomnieć chcę.
Wiosna, mazury, ostatni czas spędzony razem
Wiosna, mazury, Syn mój - mym ostatnim obrazem.
Głos, szept, aż sam cały na tę myśl drżę.

Bóg, Honor, Ojczyzna - ''Rodzina'' brak.
Płakałaś, nie puszczałaś, prosiłaś,
Odmówiłem, nie słuchałem cóż wyśniłaś.
Wyszedłem, byłem niczym wrak...

Bóg nakazał kochać,
Honor każe rozkazu dotrzymać
Ojczyzna prosi by za wolność zabijać
Gdzie Rodzina? Może tylko szlochać...

Bóg i rodzina - poszły w zapomnienie,
Stanąłem do walki za kraj,
Stanąłem do walki za Polski raj,
Honor i Ojczyzna to me spełnienie.

Śmierć widziana przez zmrużone oczy,
Dziecko wroga na środku stało
''A gdyby to mój syn?'' Przez myśl przeleciało
Nim dobiegłem, chłopiec wraz ze śmiercią kroczy.

I gdy podniosłem zakrwawione czoło,
Wroga ujrzałem nad sobą.
Ciągnął za spust i tylko kiwnął głową
I tak me ciało osunęło się wkoło (...)

Teraz stoisz tu obok mnie
A ja czuję się taki mały
Twój sen się spełnił cały
Poległem, bohatersko? Tylko Stwórca to wie

Bóg, Honor, Ojczyzna:
Zabijałem w imię Boga,
Zabijałem Honorowo,
Zabijałem za Ojczyznę.

Nie zapomnij mnie - proszę Cię...
Ja będę blisko cały czas
Obok Ciebie, obok Syna będę zaś
Nie zapomnij mnie - bo kocham Cię.

Helgrind