Ostatni taniec

Płynie przez okna piękna muzyka,
wewnątrz już trwa weselny bal
a on pod oknem gorzkie łzy łyka
i w jego sercu tkwi wielki żal.

Mówiła przecież, że jego kocha,
że już na zawsze, że aż po grób
i że zagrają dla nich organy
kiedy się wkrótce odbędzie ślub.

A teraz tańczy tu na weselu
lecz nie dla niego muzyka gra.
Oddała serce komu innemu
i już innego za męża ma.

Mówiła jemu, że będzie pięknie,
że stworzą w sercach kwitnący maj
a teraz tuli się do innego
i pewnie jemu buduje raj.

Wszedł po namyśle wreszcie na salę
i się pokłonił młodym w sam pas,
prosząc uprzejmie dawną kochaną,
by zatańczyła z nim jeszcze raz.

W tańcu przypomniał jej co mówiła,
ona odrzekła: nieważne już.
To jeszcze bardziej jego wzburzyło
wiec wbił w jej serce gwałtownie nóż.

Poczuł jak nagle się osunęła,
na ziemię upadł krwawiący trup.
Wyszeptał nad nią cicho te słowa:
będziesz już moją, teraz po grób.

Wszystko stanęło, nastała cisza,
na to zdarzenie słów było brak.
Zebrani goście byli zdumieni,
że się zakochać można aż tak.

Z tego nasuwa się taki morał:
z miłości nigdy nie wolno kpić.
Miłość gdy dobra może budować
a gdy jest podła- nie daje żyć.


roman

Średnia ocena: 8
Kategoria: Inne Data dodania 2014-04-10 23:04
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < roman > < wiersze >
Conte | 2014-04-12 13:55 |
Ech...jak teściowa :)
kazap57 | 2014-04-11 22:19 |
miłość to potęga jest ponadczasowa
Cairena | 2014-04-11 14:23 |
Miłość prawdziwa nie zawiedzie, to była dla niej tylko przygoda, a często się lubi zemścić. *
szybcia | 2014-04-10 23:17 |
oj Romku-potrafisz wzruszyć...już kiedyś czułam się podobnie,jako dziecko usłyszałam piosenkę Grzesiuka-"apaszem Stasiek był ..."myślę ,że kto kochał tak na prawdę ,tak mocno nigdy nie pogodzi sie z odtrąceniem....sztuką jednak nauczyć sie z tym żyć...pozdrawiam ***
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się