Do Wani

Mówią tu o tobie Wania,
że ty jesteś dla nas wróg.
Nie dowierzam tym gadaniom.
Czy byś się tak zmienić mógł?

Ja pamiętam jeszcze ciebie
jak się tyś na Berlin wlókł
i gubiłeś swoje kości
obok złych frontowych dróg.

Jaki tam wróg z ciebie Wania.
Przecież my to dwaj Słowianie,
choć ty Ruski, ja Polak.
Jeśli myślisz ty inaczej,
to ci powiem, ty durak.

Lepiej podaj grabę Wania,
wypijemy po stakanie.
Życzę byś zrozumieć mógł
gdzie naprawdę jest twój wróg.

On cię ciągle pcha na wojny,
by hulała z tobą śmierć.
Sam na Kremlu najspokojniej
do odznaczeń pręży pierś.

Gdy ty szwendasz się po frontach
on o swoja sławę dba.
I by rosło w banku konto
a dla ciebie, gdy polegniesz
krzyż brzozowy da.


roman

Średnia ocena: 9
Kategoria: Inne Data dodania 2014-04-15 11:05
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < roman > < wiersze >
szybcia | 2014-04-15 19:31 |
świetny Romku-dostrzegam pewną analogię-z naszych chłopców tez chcą zrobić mięso armatnie***
blueoctober | 2014-04-15 15:54 |
Oj Romanie....świat byłby doskonały i lżej byłoby na sercu ...z przyjaznym sąsiedztwem:)
p_s | 2014-04-15 14:36 |
Trzeba wysłać Wani..żeby wiedział gdzie jego wróg i z kim warto wypić.. Trafne :-)
kazap57 | 2014-04-15 13:48 |
przyznam sie szczerze że jakoś do Wani mi nie spieszno - ciekawie napisany
Cairena | 2014-04-15 12:48 |
Dobre Romanie...wypić po stakanie z Wanią to nie byle co...*pozdrawiam
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się