''Pojawiasz się i znikasz...''

Pojawiasz się i znikasz jak spokojna zmora
Dręczy w nocy, a raz dręczy w dzień
Czemu nie dasz spokoju chociaż na ten sen?
Budzę się w nocy, ni wesoła, ni smutna - a przestraszona

Czy ktoś powie mi , dlaczego tak boję się?

Widzę ciebie w sennych marzeniach
Przychodzisz i mówisz o swoich wyznaniach
Jak żałujesz, jak kochasz - chwytasz w ramiona
A ja? Widzę i oniemiałam, patrząc na twe lica

Dlaczego tak boję się, czy ktoś powie mi?

Gdy słońce na niebie jaśnieje i widzę Ciebie
Żadnego słowa nie wypowiadasz
Szarymi oczyma do mnie przemawiasz
W mej głowie powstaje jedno proste pytanie

Odejdzie ten strach, pojawisz się Ty?



L_e_n_a

Średnia ocena: 10
Kategoria: Miłosne Data dodania 2014-04-24 17:29
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < L_e_n_a > < wiersze >
L_e_n_a | 2014-05-20 18:02 |
Raczej nikim nie jest. Nawet jeśli powinien. Pozdrawiam.
scrooch | 2014-05-19 20:09 |
On zawsze będzie się pojawiać, a czas uleczy wszystko co naderwane. Nie przejmuj się nim! On jest nikim! już... Już jest nikim.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się