Dobry Pastuszek Czas
Decyduję sam o sobie,
nie minę,
jak rozkazujesz.
Choćbym miał nigdy nie poznać prawdy,
to będę do niej dążył.
Opium już na mnie nie działa.
Żyję poza tobą,
a każda twa sekunda mnie goni
szukając w miejscu,
w którym byłem sekundę temu.
I choćbyś mnie miał nie wpuścić do raju
to sam go sobie stworzę.
Diabły będą hasały po łące.
Słońce wiecznie krwawe pozostanie.
Zima będzie sroga i długa.
Każdy będzie cię postrzegał inaczej.
I dążył do ideału,
którego nie ma dla nas.
Będę panował nad myślą.
Będę panował nad słowem.
Uczynkom dam wolną wole.
A ty będziesz podlegał swojemu władcy.
I nigdy nie wpłyniesz na jego twarz.
I nigdy nie zapomnisz jego twarzy.
Chaos
|