Córko, tam wciąż się pali,


światło. Spisuję testament
albo to, czego zabrakło. Czy zadbają o kwiaty, gdzie zostawić
klucze?

Mogłam się częściej uśmiechać, zrobić więcej
zdjęć. Żadnej drzazgi czy świstka nie bierz na serio. Zapomnij
o nocy, kiedy śniłaś, że jestem martwa. Nie daj się
nabrać. Wszyscy będziemy tędy wracać.


ewabb

Średnia ocena: 10
Kategoria: Życie Data dodania 2014-06-01 12:16
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < ewabb > wiersze >
szybcia | 2014-06-01 17:44 |
:-) tak-wszyscy...
ewabb | 2014-06-01 15:23 |
każdy z nas ma przecież trochę dziecka....chciałabym, żeby tego uśmiechniętego, kochanego i szanowanego przede wszystkim przez najbliższych.... bardzo serdecznie dziękuję Wam kochani za miłe wierszowi słowa.
Cairena | 2014-06-01 14:06 |
Bardzo dobry, wzruszający...*
anias | 2014-06-01 13:59 |
mogłam się częściej uśmiechać...piękne przesłanie i wskazówka...zresztą jest ich więcej..Mądre słowa*
Ola | 2014-06-01 13:47 |
ciekawy, ładny.
roman | 2014-06-01 13:22 |
zatrzymałaś
kazap57 | 2014-06-01 13:01 |
ciekawa treść i klimat zakonczenie zaskakujące
Conte | 2014-06-01 12:19 |
Prawda...i piękny wiersz
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się