''Zapach''

Otworzyłem oczy,
Wziąłem oddech,
A w powietrzu
Znów zapach
Spalonych ciał.

Zamknąłem swe oczy,
Wziąłem oddech
I zemdlałem,
Bo w nim zło
Wielce silne.

Otworzyłem oczy,
Serce martwe,
Jeszcze widzę
Wielki tłum
Ludzi bez dusz.

Zamknąłem znów oczy,
Wziąłem oddech,
Czuję w sobie
Setki dusz.
I ten zapach.

Zapach spalonych ciał
Wciąż jeszcze był.
Chciałem zabić
I mdlałem.
Nie chciałem żyć.


Problematyk

Średnia ocena: 4
Kategoria: Inne Data dodania 2006-05-27 14:32
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Problematyk > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się