Tamto lato
Nie zniszczę ci już żadnego lata
Moje z rozmysłem zburzyłeś
Promień grzmotem między burze wplatał
Uśmiech i głos
Słowa jak sztylet
I nie mów mi
Że to niechcący
Że nie wiedziałeś
Że aż tak
Łzy jak kwas solny żrące
Prawdą wypaliły do drugiego dna
Dawałeś siebie w nierównych ratach
Serce przy ciele a ciało przy sercu
Uciekłam myśląc że to koniec świata
Karmiona iluzją
Zmarznięta do szczętu
I nie mów mi
Że miało być inaczej
Że ci przykro
Że żal
To wszystko już nic nie znaczy
Musi ktoś przegrać gdy sercem się gra
z serii tekstowo-piosenki
szybcia
|