Aveux

Dobiega mnie zapach twój,
Jakby lilie z tęczą na pozór,
Złączyły się, tak w sercu czuję,
Że oddać pragnę duszę,
Za jedno tchnienie nad
Ciałem moim. Umrzeć nie stoi,
W szczęściu godzinie, jak
Deszczu zwiastuny porankiem
Płyną, tak my złączmy szkarłat
Astralny spojeń naszych,
By zawsze wśród szczęśliwców być,
Co miłość znaleźli.
Zrywam krwi ślady ze ściany,
Która brzemieniem jest,
Tłocząc wszystko na serce!
Ja żyć chcę! Tak, jak żyjesz ty..
Istoto nieziemska, stróżu piękna,
Cudzie nad cudy, w całej cudowności
Nad diamenty wszystkie!
I choćbym tysiąc lat konał,
W agonii pełzł jak żebrak,
I szedł dnem morza suchego,
Przez rzek koryta piekielne,
Ze świadomością, że spotkam
Cię jeszcze..
Oddam się.
Płaszczem śmierci wchłonę noc,
Zimno ze świata, ogień z wnętrza,
Ze środka, skąd zło spluwa,
I umrę.
Już czas!
Ale,
Ty jesteś ważniejsza, przecie,
Liściu złoty..

cierpię.


Kryspin

Średnia ocena: 10
Kategoria: Miłosne Data dodania 2014-06-28 01:14
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Kryspin > wiersze >
Ziela | 2014-09-27 15:00 |
Mocny, emocjonalny i nawet metafory( choć za mało) 5
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się