ODLOTY II

rozprasza
myśl przelotna
ulotna
o świcie ubranym
w róże i fiolety
na niebie przysypanym
śniegiem
zamarza
mi świat
w oczekiwaniu na
armagedon własnych snów
i burzy co nadejdzie
w tym chaosie
przedwieczornych
nie-urojeń

czuję
elektryczną duszność
nocy
gdy stapia się
czysta czerń
w za-dusznym
okamgnieniu...

(a przecież wczoraj jeszcze śniłam
o sierpniu
co
nie-nadszedł...)


Irmmelin

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2014-07-07 22:53
Komentarz autora: Anathema- ARIEL
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Irmmelin > < wiersze >
p_s | 2014-10-26 18:46 |
...i zaśniłem o sierpniu...
Michal76 | 2014-07-16 13:23 |
Twoje wiersze trzeba czytać w odpowiednim nastroju. Nadszedł (nadciągnął) odpowiedni dzień.
Ccclaudia | 2014-07-08 18:11 |
Fakt że temat nie jest zbyt optymistyczny, może przygnębiać, smucić ale to w jaki sposób został przedstawiony i skomponowany - czyli po prostu świetnie, jest jak dla mnie fenomenalne. W całym pisaniu właśnie to jest dziwne, że uczucia postrzegane jako 'złe' bądź nieprzyjemne, ale dobrze oprawione, zdają się być piękne. Udało się. pozdrawiam
szybcia | 2014-07-08 16:36 |
:(*****
Cairena | 2014-07-08 00:48 |
Przepięknie...ale bardzo melancholijny wiersz...*
Conte | 2014-07-08 00:03 |
Tak mi przykro...jakieś niespełnienie, brak czegoś . Szkoda że człowiek musi znosić wszystkie kaprysy losu.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się