Czekanie

Światło wieczorne wlewa się
srebrną strugą do pokoju.
Jest tak jasne i ciche
jak uśmiech Boga.

Dobrze jest trwać w tej godzinie
gęstej od oczekiwań, naładowanej
całym zapasem piękna - drżącego,
trudnego do pojęcia, jak kropla
deszczu na gałązce klonu.

Jak boli takie piękno,
niepokojące i pełne smutku,
gdy od szarości przechodzi
w czerwień i brązy a potem
w czerń nocy.

Gdzież jest brama
przez którą wędrują anioły
u schyłku dnia, aby znikać na horyzoncie?

Ciało poddane ostatniemu słońcu
chłonie jego niknące szepty.
To jest tęsknota?
Może do liści, może do gałęzi...


Czorcik

Średnia ocena: 10
Kategoria: Przyroda Data dodania 2014-07-10 16:26
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Czorcik > wiersze >
stokrotka1 | 2014-07-11 17:09 |
Przyjemnie i lekko się czyta. Bardzo mi się podoba. Pozdrawiam cieplutko, Czorciku-Małgosiu ;)
Laura_Peyton_Ylonen | 2014-07-10 20:46 |
bardzo pięknie zobrazowane 5
Czorcik | 2014-07-10 16:59 |
Dziękuję,dziewczyny. Czorcik(owa)
anias | 2014-07-10 16:49 |
ależ pięknie oczekujesz na tajemnice nadchodzącej nocy...
szybcia | 2014-07-10 16:46 |
tak ładnie ,z lekkim niepokojem czekasz na noc...***
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się