Motyle

Kurtyna idzie w górę. Wielobarwny motyl na proscenium.
A w głębi, na pnących się wysoko schodach - jego długi cień.
Szaty w kropki i kwadraty, w rozmazane fale i trochę szarości.
Szaleństwo siwych fryzur, złamanych uśmiechów, subtelnych profili.
Zamieć podrygów, rozbieganych rąk i dyskretnych dekoltów.
Kolia, apaszka oraz efektowna stójka. Wszystko gra, więc pijemy.

Najpierw, za te co na morzu i...nigdy nie wrócą. Cześć im.
Pechowe topielice, ze słodkim światłem młodości na twarzach.
Potem - za jedwabną, niegdysiejszą skórę i niewinne spojrzenia.
Za nieśmiałość naszych pierwszych kroków i za marzenia.
Wreszcie podnieśmy kielich za słaby wzrok, niepewne drobienie nóg...
i odwagę bycia wtedy, gdy zwiewny motyl ulatuje za horyzont.


Czorcik

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2014-07-07 15:50
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Czorcik > wiersze >
p_s | 2014-10-26 18:33 |
wróciłem tu z przyjemnością :-) zaciekawia...
szybcia | 2014-07-08 23:00 |
zaciekawiłeś Czorciku- zaczytałam się :)*
Cairena | 2014-07-08 00:54 |
Ten też mnie zaciekawił, Dobry pomysł na wiersz...*
zrozpaczona | 2014-07-07 21:17 |
Intrygujący wiersz. Dla mnie ma wiele stron(do interpretacji). Bardzo dobry ;)
szarotka | 2014-07-07 18:07 |
Cienie naszych motyli...zamyśliłam się
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się