Teraz
Żar. Chodniki parują ciszą, wzdychają.
Wątła roślina szuka cienia w szparze.
Mrówki zeszły do kopca i tam przeczekają.
Kot przycupnął - pod hortensją marzy.
Jedno oko, drugie oko...zasypiają.
Przebywam w bańce słonecznego lśnienia.
Obrazy ''przedtem'' i ''po'' zanikają.
Oto jest chwila wspólnego istnienia.
Czorcik
|