Końcowy wynik

Tak naprawdę, nic już nie daje ukojenia
Z każdym papierosem, który mój nastrój zmienia
Szczery do bólu, gdy mówię prawdę potrzebuję morfiny
Pewnie jestem chory, zrobiłem badania, czekam na wynik
Mam wstręt do ludzi, jestem aspołeczny, wychodzę pod kurtyną nocy
Tylko wtedy, ciemność pozwolą mi pewnie po chodniku kroczyć
Z zapalonym papierosem, dym wypluwam w pustą przestrzeń
Chodzę sam, ze słuchawkami, coraz częściej
Coraz częściej się boję samotności, która bywa śmiertelna
Coraz częściej eksploduję smutkiem, który mnie przepełnia
Dzisiejsza noc, ostatni spacer, ostatni wdech nikotyny
Wziąłem setki tabletek, zaraz poznam tego wynik


Ness

Średnia ocena: 10
Kategoria: Śmierć Data dodania 2014-07-29 02:03
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Ness > wiersze >
anomiazja | 2014-08-12 22:32 |
bardzo mi sie podoba :)
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się