Rozmowa ze Śmiercią

Puk, puk! słyszę
-Kto tam? zastanawiam się
Śmierć otwieram drzwi
-Może czarnej kawki? pytam
Chętnie odpowiada
Uśmiecham się. Siadam.
Siedzimy tak chwilkę
Bez słów.
Całkiem naturalnie.
Spoglądam czasem beznamiętnie.
Nie krzycz!
Przecież nawet specjalnie
nie okazuję emocji.

Już? pyta
A ja nie wiem.
Może jeszcze chwilę
temu, ale blask gwiazd
za oknem
zburzył ciemną
stronę duszy.
-Pokażę coś śmierci!
Przynoszę notesik
''cztery lata wcześniej''
z pokoju.
Och, no dobrze, przeczytam

Chcę umrzeć.
Chcę umrzeć.
Chcę umrzeć.

Przestaje czytać.
Patrzy z politowaniem.
Niech panienka nie zawraca głowy.
Daje mi wielkie pudełeczko.
p u s t e !
Odchodzi.

Przeklinam, płaczę, ranię
ciało.

Nie chcę umrzeć.
Umieranie nie jest
SZTUKĄ.

Śmierć to zdecydowanie
za mało dla poety!


Michi

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2014-08-13 21:18
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Michi < wiersze >
Gavran1901 | 2014-08-14 00:57 |
Śmierć to za mało...
Ziela | 2014-08-13 21:28 |
Ciekawy temat i wolta 5+
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się