WSPOMNIENIE POCHYŁEJ ULICY czyli Krupówki

wciąż suną nieposkromione myśli
ku tej uliczce
wcale nie cichej
lecz brukowanej
i biegnącej po skosie
jak oczy Azjatki


jej poboczami i odpływami
spływa deszczówka
prawie tak zwinnie
jak moje łzy z policzków
wycierane ukradkiem


p_s

Średnia ocena: 9
Kategoria: Inne Data dodania 2014-08-14 09:44
Komentarz autora: z cyklu NIESTRUDZENIE WOŁAM CIEBIE
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < p_s > wiersze >
p_s | 2014-08-15 00:31 |
uwielbiam zarówno Bieszczady jak i Pieniny..innymi górami także nie gardzę..niedługo górki w Szkocji..i..już się cieszę na to :-)
KatNa | 2014-08-14 12:54 |
ja też kocham góry, raczej Bieszczady, choć ostatnio urzekły mnie Pieniny :)
anias | 2014-08-14 10:08 |
byłam tam w ubiegłym roku...ja kocham góry we wszelkiej postaci choć serce zostało w Bieszczadach :) a to dla Ciebie...http://www.allegaleria.pl/images/j5e2hu4cmofdx6sls27a.jpg miłego dnia:)
p_s | 2014-08-14 09:55 |
przez 10 lat pracowałem na Krupówkach..i rzeczywiście - przyciągają (a dawno tam nie byłem)..również wolę plener..a Tatry - kocham, po prostu (zwłaszcza w terminach, gdzie mniej ludzi)..
anias | 2014-08-14 09:49 |
Krupówki mają swój magiczny urok, wolę jednak plener :) i moje ucieram ukradkiem...
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się