Wybór czyli o trunkowym rowerzyście

Jechał facet drogą autem
i przeszkodę ujrzał raptem:
z jednej strony stara baba,
z drugiej jeszcze młoda żaba.

I masz chłopie problem teraz,
który wariant tu wybierać?
Lecz nadjechał rowerzysta
wiec z nim będzie sprawa czysta.

Gdy się tak upija srodze,
niech nie pęta się po drodze.


roman

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2014-08-15 15:12
Komentarz autora: ale śmiać się jakos nie chce
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < roman > < wiersze >
p_s | 2014-08-17 22:22 |
moralitet Ci wyszedł zgrabny :-)
Conte | 2014-08-16 21:07 |
no tak... nic do śmiechu , całe szczęście tylko w tym że aż z opon poszedł dym bo ministrom nie wypada ...cała polska później gada :)) pośmiejcie się z komentarza:)
Cairena | 2014-08-16 01:08 |
Och, ale się narobiło...*
KatNa | 2014-08-15 16:20 |
zabawnie, ale jaka przestroga... piłeś - nie jedź, dla mnie proste...
anias | 2014-08-15 15:43 |
10 mniej.... życie jest bezcenne...
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się