...o spaniu..., ...od młodości do starości...
„…o spaniu…”
gdy noc nadchodzi, tak się przyjęło
że dwóch dorosłych tyłki wypięło
dzieci z kolei się utuliły
wszyscy się wszakże do snu utulili
„…od młodości do starości…”
czy to stary, czy to młody
praktykuje te sposoby
bo czy dziadek, czy to dziecko
u swej babci jest pod kiecką
tylko, gdy dorosły człowiek
życie spędza sen mu z powiek
musi martwić się o wszystko,
żeby w życiu jakoś wyszło
KatNa
|