rów gnojny przeskoczyć

głazy spadają na styrane życiem plecy
ktoś ważny wzbrania się od pomocy
dla własnych pseudohecy
i sam sobÄ… siÄ™ droczy
zamiast uśmiechać
i rów gnojny przeskoczyć

miasto zabija błękit znika
a aktorka skisła fika
cierpieniem sÄ…czy
w grze z ludźmi się łączy

infekuje zatopiona na wieki
w głębinach własnej świadomości
uwikłana w chorą sieć
nie chce a chciałaby
na siłę chcieć

sen trwa i trwa
mrok zarzuca myślami
nostalgii dusza czeka
nadziejÄ™ traci dniami

schowane sny, sumienie płacze
gdy głazy nie leczą
własnych pragnień
sens ginie na dnie


stratocaster

Åšrednia ocena: 10
Kategoria: Życie Data dodania 2014-08-30 18:25
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < stratocaster > < wiersze >
stratocaster | 2019-04-13 09:24 |
dziękuję Viasyl...
Viasyl | 2019-04-13 09:15 |
ale gdy odbijesz się od tego dna i spadnie ostatnia łza, wtedy się obudzisz... i wszystko się zmieni... będzie w kolorach zieleni... tego życzę z serca Tobie...
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się