Żywopłot kalii

W jednej chwili w pół rozdarta,
w drugiej już w całości stoję.
Nie wiem czego jestem warta,
już popadam w paranoję.
Patrzę w błyszczącą lustra taflę,
widząc piękne swe odbicie.
Akceptować mogę - jasne,
lecz na chwilę. Mianowicie,
zaraz przyjdzie moment srogi,
gdy znów zerknę z dezaprobatą.
Znów rozdzielą się me drogi,
miałam wybrać tą, nie taką,
przy której rosły amineki.
Tą z kalii żywopłotem wybrać miałam,
wybór mój trwał aż wieki,
tak długo się wahałam.
I źle poszłam.
Teraz błądzę.


qaxde

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2014-09-12 22:37
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < qaxde > wiersze >
anias | 2014-09-13 11:45 |
ponoć każda droga prowadzi do celu...niektóre jednak manowcami...
roman | 2014-09-13 11:11 |
płynnie, udany wiersz
Ziela | 2014-09-12 22:46 |
Za rymy i przesłanie 5
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się