Bladoniebieska czerwień przez oczy
{(od śmierci miłości do początku nowego)
Przez oczy:
Majowa polana wśród świerków między górami,
Mai się rozebrana, obnażona w nędzy snami,
Które niebiosa niosą, zrażona w przędzy Nami,
Jak ślimak posuwa się rosą, szaroniebieskimi chmurami.
A gdzie jest sens w nonsensie miłości?
Kiedy ktoś zranił... i rani wciąż oczy?
Bladoniebieskie czerwieni przez oczy..
wymykają się królewskie, mienią się kości...
Podróżują szlakami widzą morskie z dali oko
Niebem podróżuje, mewką się mieni bladą
a przez nich nic nie wydaje siÄ™? spoko, spoko i
Nie wracają do marzeń srebrzystych jadą
A miłość chorobą jest, dla nich przesadą...
Wszystko skończone i przyszedł tej miłości kres
Przepraszam za stronÄ™, Wybaczam, dajÄ™ gest
czas na życie nowe, odrodzić czas się
Pokochać chorą głowę, dokonać ten sen
(poczÄ…tek nowego):
piękna jest wiosna - podobnie rodzisz się Ty.
Nie raz Tobie przyniosła spojrzenie na sny.
'' Nie ważne skąd jesteś i jaka Twoja płeć.
Szanować Ciebie nie wpadać już w sieć
Patrz dookoła, na krzywdę wrażliwość miej
uciesz się, zadość uczynisz, hej hej ejj..
A w życiu podołasz z uśmiechem że hej.
Nie zarzucaj sobie nic. Miej wszystko
Walcz o Siebie, dla Siebie - Ty Cała
Światło Twojej duszy chce żyć,
rozpalam w Twoim sercu ognisko
Ono jest, istniejesz wspaniała Moja!
pomalutku, powolniutku, tyć, tyć, tyć
Kochaj SamÄ… Siebie...
Pokochasz też świat.
mów głośno: ''Chcę żyć'' a żyć będę i ja
Poczuj siÄ™ w swoim niebie.
Bądź prawdziwa mimo lat
a na Twym niebie co chcesz wymalujÄ™
Pamiętaj Ja z Tobą, cokolwiek poczujesz
Masz co zapragniesz, masz wszystko
Kochaj wybaczaj ...
JesteÅ› Blisko''
''}
stratocaster
|