TAM

Mieniące się na firmamencie srebra
piętno prawdy odciskają w mojej głowie.
Boję się jej panicznie,
tchu aż braknie, gdy o niej pomyślę.
Złociste ognie latarni
ratują resztki mojego człowieczeństwa,
ściągają mojego ducha na ziemię
i przypominają, że jestem tutaj
a nie TAM.
Cóż, chciałbym być TAM
gdzie nie docierają ludzkie szepty.
Słabości i kłamstwa nie znajdują
schronienia w mistycznym TAM.
Bo prawda, choć straszna,
jest lepsza od iluzji w której przyszło mi
ścierać się ze światem.
Walczę cały czas o kolejny wdech,
kolejny wydech.
Żeby nie zapomnieć oddychać,
muszę wywalczyć stabilną pozycję
w odmętach mojego cielesnego człowieczeństwa.
I choćbym został outsiderem
wszędzie dosięgnie mnie moje profanum.
Wszędzie, tylko nie TAM.


Chaos

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2014-09-23 20:59
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Chaos > wiersze >
Szczerba | 2014-09-23 21:16 |
ujmujący bardzo :)
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się