REQUIEM MATYLDY
Co jest dobre... Co jest złe...
Nie martwię się tym... nie obchodzi to mnie...
Wciąż kulę się w kącie pokoju ciemnego.
Chcesz znać przyczynę? Powiem Ci dlaczego...
Wycięli jej małe serduszko nożem
a w dziurę wpuścili chmarę złych os.
W mym Pięknym Ogrodzie krwią płaczą róże
a liście z rozpaczy rzucają się w stos.
Wszystko jest czarne... Nic nie jest białe...
Me usta w czerwieni są doskonałe.
Choruję od śmierci, zdrowieję od tego,
co uprzykrzeniem żywota twojego,
Amen.
FEMALE_CENOBITE
|