KREWKAP

Kap, kap, kap -
- krew ka­pie z kranu.
Piękna pa­ni urżnęła
ge­nita­lia ohyd­ne­mu panu.

Dość już mo­les­to­wania miała,
więc mu fiuta amputowała.

Kap, kap, kap -
- krew ka­pie z sufitu.
Mały chłopiec zaszlachtował
we śnie swoich rodziców.

Dość miał ciągłego poniżania,
zbyt nieludzkiego traktowania.


FEMALE_CENOBITE

Średnia ocena: 4
Kategoria: Życie Data dodania 2014-10-08 09:31
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < FEMALE_CENOBITE > < wiersze >
Ja_Poeta | 2014-10-08 15:58 |
zbyt ostry. strasznie ohydny i odrzucający!! przekaz piękny, ale prosty i dosadnie ukazany. daję 2
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się