Zbyt nagle wybuchłeś jesienią

spadasz mi wraz z liśćmi
na spopielone resztki
lata
w bezbarwnej ciszy pomiędzy
kilometrami
byłych wspomnień
zbyt nagle wybuchłeś jesienią
- ot tak bezczelnie
- niepotrzebnie
rozkwawiłeś błękit nieba
całym tobą zabierając
słodkawe powietrze
w przedporankach


dławisz mnie sobą
za mocno wypalasz się na skórze
która marznie
wciąż czekając
''że może''
''że znów''...


... masochistycznie ubiorę się
we mgłę
tak cholernie
pełną
ciebie


Irmmelin

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2014-10-19 17:13
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Irmmelin > < wiersze >
Magdis | 2014-11-08 13:02 |
Nawet nie jestem w stanie powiedzieć, które wersy są najlepsze. Po prostu szaleństwo...
anias | 2014-10-19 21:23 |
hm...zamyśliłam się...
Conte | 2014-10-19 17:29 |
pory roku się zmieniają wraz z uczuciami...często , za często
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się