Nie-litania

Chwile szczęścia uchwycę
spragnionymi dłońmi.
Rozsupłam nimi
każdy twój węzeł gordyjski.
Niejedną myśl trwożną
przepędzę na cztery wiatry.
Lód trzymający mocno serce spragnione
stopię żarem westchnienia żarliwym.
Myśli rozproszone pozbieram
i ułożę w jeden cel.
Jęki dzienne i nocne majaki
utulę nietrwożliwie do snu.
Ustami delikatnie wypiję
czerwień wszystkich złych lat.


p_s

Średnia ocena: 9
Kategoria: Życie Data dodania 2014-11-03 21:06
Komentarz autora: 02/11/14
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < p_s > < wiersze >
girl_anachronism | 2014-11-04 07:11 |
Piękny! teraz ja "zamilczam".
szarotka | 2014-11-03 23:42 |
i rozpisałeś się
AngelEole | 2014-11-03 23:13 |
Myślę, ze przyjemniejsze od czytania tego wiesza byłoby tylko jego wysłuchanie;)
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się