Leśne wybory

Stary król jest bardzo stary
i zbyt często bywa chory.
Trzeba wybrać już innego,
zarządzono więc wybory.

Teraz się rozpoczną spory.
Będą się poglądy ścierać,
bo nie można całkiem w ciemno
decydować i wybierać.

Trzeba również postanowić:
demokracja, czy monarchia?
A na drzewach wrzeszczą małpy,
że najlepsza jest anarchia.

Wreszcie się odezwał wróbel:
Może być i demokracja,
jest nieważne jaki ustrój
i tak silny wciąż ma rację.

Ale małpa się wkurzyła
i trzepnęła wróbla w ucho.
Waćpan prawisz takie brednie,
że grzech tego nawet słuchać.

Były różne obietnice,
było wiele rożnych sprzeczek
ale nadszedł czas wyborów
przystąpiono więc do rzeczy.

Tym po ziemi biegającym
lwa wybrano, niech króluje.
Orła dla tych fruwających,
po królewsku niech szybuje.

A gdy będą źle zarządzać,
niech z nich każdy zapamięta,
że zrobimy wtedy majdan,
wybierzemy prezydenta.


roman

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2014-11-14 20:13
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < roman > < wiersze >
Conte | 2014-11-16 23:06 |
:)
Cairena | 2014-11-15 13:35 |
O głupiej polityce, świetny wiersz...* pozdrawiam
p_s | 2014-11-15 05:11 |
trafnie! i te subtelne nawiązania :-D
anias | 2014-11-14 22:33 |
jak zawsze po mistrzowsku... prawda:)
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się